piątek, 10 kwietnia 2015

Recenzja sukienek od Jawbreaker

Cześć. :)

Zapraszam Was dziś na recenzję produktów znanej, zagranicznej marki Jawbreaker.


Paczka przyszła do mnie w ekspresowym tempie, na kopercie widniała data 26.03, a paczkę miałam u siebie już 31.03.


A oto produkty, które otrzymałam - dwie sukienki, które w gruncie rzeczy, wybrałam sama.

 

Pierwsza sukienka, typowo gotycka wykonana jest z bawełny i poliestru.


Zaczniemy od górnej części.


Jak widać, sukienka posiada wiele ciekawych detali.


Wydaje mi się, że materiał jest flokowany, co daje taki oto efekt.


Na środku znajdują się trzy plastikowe różyczki, obok nich, po obu stronach również je znajdziemy, tym razem jednak, są one wykonane z tiulu. Jeszcze dalej znajdziemy zakończenie w postaci delikatnej koronki.


 Niestety wykończona została mało estetycznie.


Poniżej znajduje się takie oto trójkątne, niewielkie wiązanie gorsetowe.


Po bokach znów znajdziemy różyczki, po cztery na każdej stronie. :)


Po obu bokach znajduje się dość spora ilość koronki, która tworzy "pas".


Na ramiączkach znajduje się rząd różyczek, dokładnie tych samych, co wcześniej.



I niestety tu odstaje mnóstwo nitek.


Dolna część jest asymetryczna. Bardzo fajnie przemyślana sprawa, niewątpliwie takie rozwiązanie dodaje sukience uroku.


W górnej części spódnicy znajduje się kokarda. Moim zdaniem mogłoby jej nie być, sukienka ma wystarczająco dużo ozdób.


Niżej znajdują się aż dwa rzędy różyczek oraz koronki.


Sukienka posiada też podszewkę! :)


Która również jest asymetryczna - dopasowana do wierzchniej warstwy. Sukienkę przed robieniem zdjęć prasowałam, ale jak widać - szybko się gniecie.


Kilka zdjęć wykończeń. Moim zdaniem, estetyka leży. :c Całe szczęście, że z dalszej odległości aż tak nie rzuca się to w oczy.




Tył sukienki prezentuje się tak.


Z tyłu nie ma już właściwie żadnych ozdób, różyczek.


Ktoś wpadł na świetny pomysł! Przy ramiączkach znajdują się aż trzy dziurki i guzik, przez co możemy dopasować ich długość według własnych potrzeb. Brawo!


Kolejnym świetnym rozwiązaniem jest shirring - elastyczne gumeczki, które dopasowują się do ciała.


Dolna część, podobnie jak i przednia posiada dwa rzędy złożone z różyczek i koronki.


Całość zapinana na dyskretny zamek błyskawiczny. Minus - zamek niestety często się zacina.


W  środku sukienki znajdował się też dodatkowy guzik.


A tak sukienka prezentuje się na kimś. Wygląda cudownie! Choć tak jak wspominałam, szkoda, że wykończenia są mało estetyczne - za to muszę obniżyć jej ocenę.


Producent: Jawbreaker
Cena regularna: 49,99£.
Rozmiar z metki: S.
Ocena: 3,75/5.


A teraz druga sukienka. Zakochałam się w niej, jak tylko ją zobaczyłam. Sukienka ta wykonana jest w 97% z bawełny i w 3% ze spandexu.


A oto jej główny motyw - czaszki, róże, pajęczyny...


Tak wygląda górna część sukienki.


Warto zwrócić uwagę na kołnierz, jaki posiada sukienka. Niewątpliwie dodaje on uroku i wyjątkowości sukience.


Dekolt oraz cały kołnierz obszyte zostały koronką. Tutaj zostało zrobione to estetycznie.



Sukienka nie ma rękawów, przy samym ciele zostały wszyte czarne paski. Bardzo ładnie to wygląda. :)


No i dolna część.


Po obu stronach znajdują się dwie urocze, czarne kokardy.


Jedyny minus to to, że są trochę krzywo wszyte, ale z daleka nie rzuca się to w ioczy.


Zrobiłam zbliżenie na ten element, gdyż po drugiej stronie, zaraz pod kokardkami wszyte zostały gumeczki, przez co otrzymaliśmy ładny efekt marszczenia materiału. Jak widać na drugim zdjęciu, i tu znalazła się odstająca nitka.



Tak samo jak w poprzednim przypadku, sukienka posiada podszewkę.


Podszewka ma dwie warstwy.


Obie warstwy posiadają zdobienie w postaci koronki oraz delikatnego tiulu.



Tył sukienki wygląda tak.


Sukienka ma zakryte plecy, co dla mnie jest dużym plusem.


Zbliżenie na kołnierz. Dobrze przyszyty do całości, nie za duży. Jest idealnie. :)


Jedyną ozdobą, którą znajdziemy z tyłu jest gorsetowe wiązanie.


Oczka mocno przymocowane, stabilnie usadzone w czarnym materiale.


Wstążka dość długa, najprawdopodobniej trzeba będzie ją skrócić. ;)


I dolna część. Tu nie ma już kokardek, tył jest gładki.


Znalazłam jedną, dość długą wystającą nitkę. Echh.


I tu sukienka posiada zamek błyskawiczny, który chyba nie jest mocną stroną firmy, bo niestety tutaj też się zacina.


A tak sukienka wygląda na mnie. Cudownie, prawda? ._.


Producent: Jawbreaker
Cena regularna: 44,99£.
Rozmiar z metki: S.
Ocena: 4,5/5.

Bardzo dziękuję firmie Jawbreaker za możliwość współpracy i oczywiście zapraszam Was na zakupy! :)

__

Miłego weekendu. :3

7 komentarzy:

  1. To nie mój styl, ale bardzo podoba mi się to jak wyglądasz w tej pierwszej sukience :)
    http://modajestnaszapasja.blogspot.com/2015/04/ciezka-praca-blogerek.html
    Jeżeli post Ci się spodobał- zaobserwuj, to bardzo motywuje! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie się bardziej podobasz w tej drugiej :p

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne! Obydwie,aczkolwiek bardzo ta pierwsza przypadła mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Są piękne!! Szczególnie ta gotycka, chociaż ma trochę za dużo bajerów ;>

    OdpowiedzUsuń
  5. Oh my God... So pretty ♥,♥

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy przemyślany komentarz oraz obserwację. Komentarze, które mają na celu "wyłudzenie" komentarza zwrotnego będą ignorowane. Nie proś mnie o obserwację, komentarz, czy wejście na Twojego bloga, jeżeli będę miała ochotę, zrobię to sama.

Dziękuję za uwagę!