piątek, 5 września 2014

Recenzja produktów z Visual-Loli 6 + The Fandom Machine

Hej. :)

Dawno nie pisałam recenzji produktów z Visual-Loli, dlatego dziś na takową Was zapraszam. :)


Paczka przyszła do mnie w ekspresowym tempie. Dzień po nadaniu, była już u mnie. Byłam tym pozytywnie zaskoczona. Moje rzeczy zapakowane były w wielkim kartonie. :d


A oto cała zawartość:


A więc po kolei. W paczce znajdowały się: top, parasol, kamizelka, rajstopy, list oraz przypinki. ;) Na recenzję kamizelki oraz rajstop zapraszam za dwa tygodnie - te produkty otrzymałam do przetestowania, dlatego poświęcę im oddzielny post.

Na początku po raz kolejny pragnę podziękować Pani Agnieszce za miły list. :3 Zobaczcie, jak ładnie została przyozdobione koperta. :)


Teraz przejdę do recenzji produktów. W dzisiejszym poście top oraz parasol, pochodzące z zamówienia indywidualnego.


Najpierw zacznę od topu.


Tunika wykonana jest z dwóch materiałów. Bawełny, stanowiącej 65% oraz poliestru, stanowiącego 35%.


Materiał jest strasznie miły w dotyku. Tunika jest mocno czarna, mimo, że nie do końca widać to na zdjęciach. ;)


Top nie posiada dużego dekoltu, co dla mnie jest ogromnym plusem. Ramiączka oraz boki dekoltu są koronkowe, mają kwiatowy wzór. Obszycia na ramiączkach są bardzo dobrze wykonane. Obawiałam się, że przy koronce może to wyglądać źle, ale moje obawy okazały się zupełnie niepotrzebne.



Podobnie jak i z przodu, tunika prezentuje się z tyłu.


Jedyne, co różni tył od przodu jest to, że koronka znajduje się do wysokości pleców. Ma taki sam wzór, jak koronka z przodu.


Obszycia łączące koronkę z materiałem na plecach również są wykonane wzorowo. ;) Nie odstaje tu ani jedna nitka!


Mimo, iż tunika nie ma wielu wzorów, bardzo ładnie prezentuje się ubrana. Jako, że jestem niska mogę wykorzystać ją jako sukienkę mini.


Tył również wygląda ładnie, chociaż w moim przypadku widać stanik, co trochę mnie drażni. Może to wina mojego wzrostu?


Cieszę się, że zdecydowałam się na ten top. :3

Producent: Poizen Industries
Cena regularna: 49zł.
Rozmiar z metki: S.
Ocena: 4,75/5.


A teraz parasolka. Nie znam się dokładnie na profesjonalnym nazewnictwie części parasolek, ale mam nadzieję, że uda mi się zrecenzować ją w miarę zrozumiale. :)

Parasol zapakowany był w kartonowej tubie.


Miałam mały problem, aby wyjąć go z opakowania, ale to świadczy o tym, że był dobrze zabezpieczony. ;) Po wyjęciu z kartona prezentuje się tak.


Parasol nie jest niestety automatyczny, ale trudno. :)


Parasol posiada oczywiście dodatkowe etui, które jest w czarnym kolorze. Dodatkowo etui zakończone jest niewielkim ściągaczem.



Sam parasol zamykany jest tradycyjnie - przez pasek zakończony rzepem.


Ta parasol prezentuje się po zwolnieniu rzepa. ;)


Wyjątkowa w parasolu jest rączka - podobna do rękojeści miecza samurajskiego. :) Była też do wyboru rączka w kolorze czarnym. 


Rączka jest wykonana bodajże z aluminium, a wzory na niej z tworzyw sztucznych.


Uchwyt posiada też takie ozdobne kółko. Do tej wysokości możemy złożyć parasol.


Główny pręt jest metalowy, moim zdaniem mógłby być nieco grubszy.



Tym przyciskiem możemy regulować długość głównego pręta. :)


Po rozłożeniu mogę śmiało stwierdzić, że parasol jest duży. ;)


Kolor oczywiście jest czarny, chociaż jest prześwitujący.


Tak w przybliżeniu wygląda ruchoma część parasola. Trzeba użyć trochę siły, aby docisnąć ją tak, by parasolka się nie zamykała. Tutaj też znajdowała się zielona niteczka, która nie mam pojęcia, skąd się wzięła. Wszystkie pręty są w czarnym kolorze.


Tym przyciskiem zwalniamy ruchomą część, ten przycisk również trzeba mocno nacisnąć, ale z czasem się to wyrobi.


Tak wyglądają szycia - nie jest to na całej długości drutów, lecz co jakiś czas.


Nasadki drutu są już w kolorze srebrnym, są malutkie i jest ich tylko kilka.


Pogoda ostatnimi czasy nie sprzyjała, więc była to doskonała okazja, aby wypróbować parasol. Wniosek? Jak najbardziej się sprawdza. :)

Parasol, tak jak wspominałam, jest obszerny. Bez problemu zmieści się pod nim jedna osoba, a może nawet i dwie.


Kolejnym zaskoczeniem było to, że była możliwość zakupienia parasola o średnicy większej o 20cm, w cenie 15zł większej od tej parasolki. :)

Producent: Poizen Industries
Cena regularna: 45zł.
Ocena: 4,75/5.


Zachęcam Was do skorzystania z wielu wyprzedaży na Visual-Loli. :) Można powiedzieć, że jest to takie małe czyszczenie magazynów. ;)  Promocje dostępne są tutaj. Śledźcie też regularnie sklep, już niedługo pojawią się świetne nowości! 

Teraz kilka słów o sklepiku The Fandom Machine.


Co sklep ma wspólnego z Visual-Loli? Dlaczego nie poświęcam na The Fandom Machine nowego postu? Otóż ten sklepik prowadzony jest przez Panią Agnieszkę, właścicielkę Visual-Loli. Nie będę pisać nowego postu, ponieważ nie mam tu zbyt wiele do opisywania. :)

Co do sklepiku - możecie zakupić tutaj przypinki z różnych filmów, seriali. Dostałam kilka przypinek do opisania - dokładnie te, które wybrałam. :3


Tak wyglądają przedmioty po wyjęciu.


Co tu dużo opisywać? Przypinki są wykonanie starannie, nie mają żadnych zarysowań. 


Pokażę Wam przypinki z bliska.

Przypinka z serialu Jackass.


Przypinka z serialu Doctor Who.


Przypinka z The Walking Dead.


Tył przypinek standardowy, czyli z agrafką. Plusem jest to, że przypinki nie przesuwają się, gdy przekręci się je od środka, są stabilne.


Jeśli chodzi o wielkość, to są nieco większe od złotówki.


Producent: The Fandom Machine
Zakupione na: The Fandom Machine
Cena regularna: -
Ocena: 5/5.


Oprócz tego, w woreczku znalazłam małą niespodziankę. Takie oto pudełeczko.


Urocze. :3 Z początku myślałam, że jest to jakaś ukryta przypinka, ale okazało się, że są to gumy.  I to prosto z Japonii! :)


Gumy były naprawdę pyszne, dziękuję za kolejny miły gest. :3

Na The Fandom Machine możecie zamawiać swoje własne projekty - wystarczy skontaktować się poprzez wiadomość na Facebooku

Ponadto mam dla Was małą niespodziankę. :) Kupując przypinki na platformie Storenvy, możecie otrzymać 20% rabatu na całe zakupy. Wystarczy, że w polu Apply a Discount Code wpiszecie "APASSION", a kod będzie aktywny. :)


__

To tyle na dzisiaj. :)

Miłego weekendu!

17 komentarzy:

  1. nie jest ciężka ta parasolka? ;d

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo ciekawy post, dużo oglądania ;) parasolka super bardzo elegancka ;)
    http://creamshine.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. wow gratuluję tak owocnej współpracy :D

    http://jzabawa11.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie parasol ma bardzo ciekawą rączkę.

    www.milionioliwka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie ona nie jest ciężka ?
    http://feather92.blogspot.com/2014/09/blcksvn.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten parasol jest prześwietny :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Tuniczka bardzo mi sie podoba, tak jak przypinki :P

    Co powiesz na wspólną obserwacje? :)
    http://poetkamarzen.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny parasol i przypinki!! :)
    Pozdrawiamy i zapraszamy!
    thehauntedway.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajna paczuszka! Kocham bluzki z koronką :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten czarny top z koronką spoko ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. śliczna jest ta rączka parasolki *-*

    zapraszam do mnie na --> chocolate0monster.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Swietne ciuszki.
    http://alia-natalia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Na początku nie ogarniałam trochę tej parasolki, bo była krótka i nie pasowało mi to do miecza samurajskiego. Dopiero zdjęcie z Tobą z parasolką w dłoni pokazało mi, jak niesamowityczny jest ten parasol. Naprawdę wyglądasz, jakby miała miecz w ręce D:

    http://nevermind-factory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. ale super recenzja! :) ten parasol jest super ;0

    Pozdrawiam ♔Nakioo blog- kllik!

    OdpowiedzUsuń
  15. Parasol jest genialny, na początku jakoś nie mogło do mnie dojść że to parasol ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy przemyślany komentarz oraz obserwację. Komentarze, które mają na celu "wyłudzenie" komentarza zwrotnego będą ignorowane. Nie proś mnie o obserwację, komentarz, czy wejście na Twojego bloga, jeżeli będę miała ochotę, zrobię to sama.

Dziękuję za uwagę!