piątek, 8 sierpnia 2014

Recenzja produktów z Too Sweet 2

Hej! :)

Zapraszam na zapoznanie się z recenzją produktów zakupionych na Too Sweet.


Paczuszka przyszła do mnie po jednym dniu od nadania, czyli bardzo szybko. ;)


Po drugiej stronie, w miejscu zaklejenia Ania narysowała takie urocze serduszka. :3 Wywołało to u mnie duży uśmiech.


A oto, co znalazłam w środku.


Najpierw zacznę od rzeczy zapakowanych w tej uroczej kopercie.


Produkty były zapakowane dodatkowo w papier, co stanowiło dodatkowe  zabezpieczenie.


Najpierw zacznę od mniejszej rzeczy. ;) Mianowicie takiej oto, uroczej babeczki. :3


Popatrzcie tylko, jak genialnie się prezentuje. Jak prawdziwa. Bardzo podoba mi się, jak zrobiony jest kremik. Do jego zrobienia Ania użyła silikonu. Dzięki temu kremik nie jest "sztywny", co jest dużym plusem.


Babeczka ma dwie ozdoby.


Pierwszą jest plasterek cytryny oraz pomarańczy. Na początku myślałam, że to fimo, ale byłam w błędzie. Plasterki owoców zostały zrobione przez Anię własnoręcznie z modeliny.


Drugą ozdobą są maleńkie, złote kuleczki. Jest ich tylko kilka, ale moim zdaniem ich ilość jest bardzo odpowiednia. ;) Gdyby było ich więcej, babeczka już by tak ładnie nie wyglądała.


Spód babeczki, również wykonany z modeliny ma kolor czerwony.


Babeczka zawieszona jest na cienkim pręciku, zakończonym małym karabińczykiem. O to obawiam się najbardziej. Nie chciałabym, żeby po prostu pręcik wysunął się z babeczki, mimo, iż jest przyklejony dość solidnie.


Babeczka jest dość malutka, zobaczcie sami.


Jeszcze jednym mankamentem jest to, że do silikonu często doczepiają się mikrowłókna. Staram się włókienek pozbywać, no ale... ;)


Poza tym, babeczka jest naprawdę świetna!

Producent: Too Sweet
Zakupiona na: Too Sweet
Cena regularna: około 5zł.
Ocena: 4,75/5.


To teraz przejdźmy do drugiej rzeczy z koperty. ;) Są to zawieszki w kształcie pierniczków. ;)


Poprosiłam Anię o zrobienie pierniczków w dwóch wersjach kolorystycznych - brązowej i czerwonej. Potem przysłała mi zdjęcia i miałam wybrać sobie dwie sztuki. Byłam mile zaskoczona po odpakowaniu papieru. :3 Pierniczki wykonane są z modeliny.


Pierniczki również wyglądają, jakby były prawdziwe. ;) Pokażę Wam z bliska każdy z osobna. Czerwone (truskawkowe) pierniczki mają posypkę koloru srebrnego, a brązowe (czekoladowe) różnokolorową. :) Dodatkowo są polakierowane.




 

Dwa pierniczki - większy brązowy i mniejszy czerwony są nadgryzione. ;D Zostało to wykonane bardzo starannie.



Sam kolor ciasteczek jest bardzo rzeczywisty. 


Wyglądają prawie jak prawdziwe! :)


W jednym pierniczku tył wygląda, jakby był pęknięty. Na szczęście przy noszeniu za bardzo nie daje się to we znaki. Kolejnym małym minusem jest to, że gdzieniegdzie widać odciski palców, ale z daleka tego nie widać.


Pierniczki mają metalowe kółeczka, do których można przymocować łańcuszek. ;)


Pokażę Wam teraz porównanie pierniczków ze złotówką. Na pierwszym zdjęciu zobaczycie te większe, a na drugim - mniejsze.



Jako, że pierniczki są aż cztery, można je dowolnie ze sobą łączyć. Za każdym razem inaczej. ;) Poniżej przykładowe zdjęcia pierniczków na szyi.


Producent: Too Sweet
Zakupione na: Too Sweet
Cena regularna: około 10zł.
Ocena: 4,75/5.


A teraz ostatnia rzecz. :3 Ta oto niespodzianka opakowana była w takim oto pudełeczku. ;)


Podobne pudełeczko otrzymałam przy pierwszych zakupach, tylko że tamto było o wiele większe, niż te.


A oto zawartość pudełeczka. Mini gorsecik... Nie mogłam w to uwierzyć! Wiem, ile czasu kosztuje zrobienie takiego gorsecika, więc tym bardziej byłam zaskoczona. Poczułam się wyjątkowo. :3


Pudełeczko w  środku było wyłożone różową satyną.


Spójrzcie teraz na sam gorsecik. Jest piękny.


Jest zrobiony naprawdę bardzo precyzyjnie i dokładnie. Zresztą zobaczcie. Widać na nim, gdzie są "fiszbiny".


Gorsecik w całości jest pokryty czarną siateczką.


Zarówno dół jak i góra gorsecika posiadają srebrną lamówkę.



Gorset posiada nawet zapięcie - busk. :)


Tył jest również niczego sobie. Gorsecik posiada nawet wiązanie, które wykonane jest ze srebrnego sznureczka. :)


Ozdoba posiada dwa zapięcia - karabińczyk oraz sznureczek do zawieszenia go na przykład przy telefonie.


Spójrzcie tylko, jaki jest malutki. Z tego, co się dowiedziałam, ten gorsecik jest mniejszy niż inne, które wykonuje Ania. Świadczy to tylko o jej ogromnym talencie.


Bardzo dziękuję za ten prezent! ♥


Producent: Too Sweet
Zakupiony na: Too Sweet
Cena regularna: -
Ocena: 5/5.


Zapraszam Was  na zakupy do Too Sweet. Szczególnie zachęcam do zakupu mini gorsecików. Jestem pewna, że nie znajdziecie drugiej osoby, która mogłaby zrobić dla Was tak oryginalną ozdobę.

Mam też dla Was miłą niespodziankę! Otóż w najbliższym czasie Ania będzie organizować bardzo ciekawy konkurs, w którym do wygrania będą aż trzy nagrody! Polubcie i śledźcie profil Too Sweet na Facebooku, aby być na bieżąco!


__

Miłego weekendu! :)

21 komentarzy:

  1. świetna recenzja :)
    http://blog017.blogspot.com/2014/08/koniakow.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne i słodziutkie rzeczy. Najbardziej podoba mi się babeczka. Widać,że ta dziewczyna ma wielki talent do robienia takich rzeczy. Może kiedyś coś od niej kupię ;) Fajne zdjęcia jakosciowo ;>
    http://zuzueee-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodkie to wszystko :* Babka najfajniejsza! Zapraszam do mnie - http://kateandalexi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie mam jeszcze nic z too sweet ale bardzo spodobały mi się Twoje pierniczki!
    http://hejtutajsandra.blogspot.com/ ZAPRASZAM !

    OdpowiedzUsuń
  5. wow, ale malutkie rzeczy, a jakie słodkie , ta babeczka z pierwszego wrażenia myślałam że jest większa, a tu jednak taka malutka, kochana, słodziutka. Cudo!

    Obserwuję, zapraszam do mnie i do wspólnej obserwacji ! :)

    http://natala-naatalia.blogspot.com/ ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepraszam Cię bardzo za ten baner. Już usunięty, to się więcej nie powtórzy, nie wiedziałam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Te babeczki wyglądają świetnie!
    http://nutellaax.blogspot.com/ ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale słodko wyglądają :3

    http://sapphireblog1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Łał! Swietny post. :) Bardzo mi się podobają ten babeczek! :D A bloga prowadziś całkiem nieźle! :) Pozdrawiam.
    http://kasia-blog1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeju,jak ja lubię takie rzeczy,swego czasu też je robiłam,ale później brakowiało mi czasu,i teraz też robie rzeczy z modeliny,a częściej z innych materiałów!Najbardziej w takicg rzeczach lubię,to,ze to od nas samych zależy jak to bedzie wyglądało no i oczywiście oryginalność,nikt nie będzie miał takie samo jak my! :D
    Świetny ten gorstet,idealny wręcz *-*


    bywiska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. jejku, ale piękne i słodkie rzeczy ^^ (dosłownie ;))
    ta Ania ma naprawdę wielki talent, zazdroszczę :))

    justsayhei.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. ależ świetne. Bardzo oryginalne ozdoby i trzeba przyznac ze ma dziewczyna talent. Najbardziej mi się spodobały pierniczki.
    http://iridiss.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Jejciu! Jakie cudowne!! *___* Po prostu dziewczyna ma talent, ja bym nie była w stanie czegoś takiego wykonać. A już na pewno nie miałabym cierpliwości ;)
    Zapraszam: http://bailarina-de-color.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. piękne breloczki i opakowania w których przyszły są wręcz cudowne!:)

    OdpowiedzUsuń
  15. ale mega słodkie !
    zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jakie śliczne <3

    OdpowiedzUsuń
  17. te serduszka wyglądają jak prawdziwe ciasteczka!
    nabrałam ochotę na słodycze eh :(
    http://ulubowo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale świetne to :)
    Może wspólna obserwacja ? CLICK odp u mnie ,ja na pewno sie odwdzięczę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Już któryś raz tu jestem, bardzo fajne recenzje piszesz ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do nas:
    http://www.couplefashion.pl

    OdpowiedzUsuń
  20. Sama kiedyś z nudów robiłam taki gorset... Muszę go poszukać :D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy przemyślany komentarz oraz obserwację. Komentarze, które mają na celu "wyłudzenie" komentarza zwrotnego będą ignorowane. Nie proś mnie o obserwację, komentarz, czy wejście na Twojego bloga, jeżeli będę miała ochotę, zrobię to sama.

Dziękuję za uwagę!